Wielkanoc w RPA

Co robi się w RPA na Wielkanoc? Co czeka ludzi na świątecznym stole? Czy wszyscy obchodzą to święto? Dziś podzielę się z wami garścią informacji na ten temat.

Wolne i obchody religijne

W tym roku Wielki Piątek (Good Friday) wypadał na 29 marca i ten dzień jest ustawowo wolny od pracy, tak samo jak 1 kwietnia nazywany Dniem Rodziny (Family Day). W roku 2024 połączyły siły tworząc długi weekend. Dni wolne od pracy są jednak często tymi samymi, co chrześcijańskie święta religijne. Rożne odłamy chrześcijaństwa, głównie protestantyzmu, to około 80% społeczeństwa RPA. Nie wszyscy obchodzą te święta i niestety wyznawcy innych religii na swoje święta muszą wykorzystywać normalne wolne.

Jeśli chodzi o obchody kościelne to wiele osób, nawet w mniejszym lub większym stopniu wierzących nie chodzi do kościoła. Tu jednak widać olbrzymią różnicę między bardziej laickimi miastami a dużo bardziej wierzącymi małymi miasteczkami i wsią. W trakcie Wielkanocy ludzie, którzy chodzą do kościoła robią to zazwyczaj w piątek i niedzielę, choć ci bardziej wierzący także i w sobotę. Na ulicach widać sporo odświętnie ubranych ludzi. Eleganckie ubrania w kościele to tutaj element codzienności. Protestanci nie święcą pokarmów.

Tradycja laickie

Jedną z najpopularniejszych tradycji wielkanocnych jest wielkanocny braai, czyli grill. Ludzie spotykają się z rodzinami i/lub przyjaciółmi. Na takim braai pojawiają się typowe popularne mięsa, czyli boerewors, wszelkiego rodzaju inne kiełbaski i kotlety. Na Wielkanoc często jest to także pieczona baranina (lamb roast). Niektóre rodziny spotykają się po prostu przy stole lub wybierają się na posiłek do restauracji.

Popularne dania w tym okresie to na przykład bułeczki hot cross buns. Są to specyficznie wyglądające bułeczki z krzyżem na środku i rodzynkami oraz licznymi przyprawami, w tym z cynamonem. Często tostuje się je lub opieka na braai i je jako dodatek lub przystawkę. Ja bardzo je lubię z serkiem kanapkowym. Poza tymi wypiekami często widać też przysmak kuchni przylądkowej-malajskiej, czyli rybę marynowaną w occie i przyprawach (pickled fish). Myślę, że dla Polaków przyzwyczajonych do śledzika to mało zaskakujące danie, ale wiele narodowości bardzo się temu daniu dziwi.

Popularne są też tradycje dla dzieci. Najbardziej lubiane jest polowanie na czekoladowe jajka, czyli Easter Egg Hunt. To wydarzenie organizowane jest w gronie rodzinnym lub przez restauracje i miejscówki dla dzieci. Celem jest znalezienie jak największej ilości czekoladowych jajek pochowanych w różnych miejscach. Czasem zamiast jajek chowa się też inne słodycze. Inne częste zabawy dla dzieci w centrach handlowych to obecność wielkanocnego królika, z którym można się sfotografować i malowanie twarzy. Niektóre szkoły organizują też parady dzieci w ręczni wykonanych przez nie kapeluszach.

Nasza Wielkanoc

Tak samo jak nie obchodzimy Gwiazdki, nie obchodzimy i Wielkanocy. Nie przekonuje mnie słowo tradycja, to są w większości obrzędy religijne i jako osoba niewierząca w Polsce nie brałabym udziału w święceniu pokarmów i w Kapsztadzie też nie chodzę w tym celu do polskiego kościoła. Gdy syn podrośnie, czyli pewnie od przyszłego roku, będziemy brali udział w tradycjach świeckich, bo to dużo frajdy dla dzieciaków.

W tym roku z uwagi na liczne niespodziewane wydarzenia, takie jak złamanie nogi przez mojego męża czy choroba niani, wolny czas miałam niestety pracowity. Mimo tego udało nam się pospotykać ze znajomymi i odwiedzić liczne nasze ulubione miejscówki, takie jak k-mart czy kawiarnię japońską Mochi Mochi.

Leave a comment