Bezpieczeństwo w RPA – wskazówki dla turystów

RPA to popularny turystyczny kierunek, który do pandemii odwiedzało około 16 milionów turystów rocznie. Nie ma się co dziwić. Jest tu cała masa pięknych i ciekawych miejsc do zwiedzenia. Dodatkowo ceny są dość przystępne, a infrastruktura jest na turystów świetnie przygotowana.

Niestety kraj ma złą reputację, jeśli chodzi o bezpieczeństwo ze względu na wysoką przestępczość. Niektórzy nawet są na tyle zniechęceni statystykami morderstw czy historiami, jakie można znaleźć w internecie, że decydują się odpuścić sobie przyjazd. Te statystyki mają jednak niewiele wspólnego z tym z czym zetknie się turysta.

Czy można tu bezpiecznie spędzić wakacje? Tak i większość turystów nie ma złych wspomnień, a wręcz przeciwnie. Jeśli lubicie mieć wszystko zorganizowane albo luksusowe klimaty to absolutnie nie ma się czym martwić. Jak wolicie zwiedzać na własną rękę, no to trzeba pamiętać o kilku rzeczach.

1. To nie jest Europa ani Polska

Może to brzmi banalnie, ale jest to najważniejsze, o czym należy pamiętać. To, że w Warszawie czy gdzie tam mieszkacie można wracać po pijaku w nocy na piechotę nijak nie odnosi się do tutejszej rzeczywistości. Ludzie chodzą często do restauracji, kina czy teatru wieczorem, ale przemieszczają się samochodem albo Uberem. Nie ma tu nocnego transportu publicznego i nie należy chodzić po zmroku poza popularnymi ulicami, gdzie dzieje się życie nocne.

Poza tym na pewno zaskoczy was bieda i liczba żebrzących ludzi. W większości wypadków nie ma się czego bać ze strony takich osób. Jeśli ktoś wam nie daje spokoju, po prostu przyspieszcie kroku. Kiedy się chodzi po mieście, trzeba być przygotowanym na to, że ludzie o pieniądze będą prosić. Przy atrakcjach turystycznych raczej tego nie uświadczycie. Jeśli wynajmujecie samochód, przygotujcie się także na “pomoc” przy parkowaniu i to, że ktoś wam będzie chciał popilnować samochodu.

Chodząc po okolicy warto też zwracać uwagę na to, czy gdzieś są ludzie i jeżdżą samochody. Puste, małe uliczki lepiej omijać. To tam właśnie najczęściej zdarzają się napady. Im bardziej ekskluzywna dzielnica, tym jest tam bezpieczniej, ale o tym w następnym punkcie.

2. Bezpieczeństwo zależy od tego, gdzie jesteście

Po pierwsze nie można porównać Johannesburga do Durbanu czy tym bardziej do Kapsztadu. W każdym z tych z miast należy stosować inne zasady bezpieczeństwa i co innego wolno. Po drugie nie można porównać miasta z małą miejscowością, w tych ostatnich jest mniej przestępczości i znacznie rzadziej jest ona brutalna. Zamiast o RPA ogólnie, lepiej dowiadywać się o konkretne miejsce, gdzie się wybieracie.

Dodatkowo dzielnica dzielnicy nierówna. Jako turyści będziecie najprawdopodobniej przebywać w dzielnicach uznawanych za “lepsze”, czyli droższe. Jeśli nie zatrzymujecie się w hotelu, ale wynajmujecie dom czy mieszkanie na własną rękę upewnijcie się, co to za miejsce. Informacji najlepiej szukać na forach i grupach imigrantów. Można też poszukać Polaków mieszkających w danym mieście na Instagramie, Facebooku czy LinkedIn. Przyjeżdzacie do Kapsztadu? Chętnie podpowiem, gdzie najlepiej się zatrzymać 🙂

Jeszcze jedna sprawa. Wynajem samochodu jest świetnym pomysłem dla osób, które lubią podróżować niezależnie. Transport publiczny bywa uciążliwy i na wakacjach szkoda na niego czasu (poza specjalnymi busami turystycznymi, ale o nich później).
GPS jednak nie powie wam, że jakaś dzielnica może nie jest najfajniejsza. Przejazd samochodem w ciągu dnia to raczej nie problem, ale są miejsca, gdzie naprawdę nie radziłabym zapuszczać się w nocy. Tu znowu w rozeznaniu pomaga czytanie i pytanie ludzi.

3. Uważajcie, kogo słuchacie

W internecie jest pełno strasznych historii na temat RPA. Ja przed przyjazdem do Johannesburga, na skutek czytania informacji w internecie byłam przekonana, że spędzę staż między domem i pracą. Życie szybko zweryfikowało te informacje i pokazało, że jeśli człowiek stosuje się do pewnych zasad to można tu żyć. Szybko też nauczyłam się, że niektórzy mieszkańcy (zazwyczaj biali i bogaci) żyją w strachu i pierdolą straszne farmazony. Sorry, ale na to nie ma innego określenia.

Tacy miejscowi lubują się w strasznych historiach. Jako turysta człowiek chce być przede wszystkim bezpieczny, więc tego typu opowieść interpretuje jako znak, że do danego miejsca w ogóle nie należy iść. Tymczasem bardzo często w takiej historii brakuje szczegółów np. tego, że ktoś poszedł gdzieś sam albo już po zmroku czy nie zachował innych zasad bezpieczeństwa. Poza tym, historia jest jedna i często przypada na nią tysiąc innych o ludziach, którym absolutnie nic się nie stało.

Ja nie neguję, że niezależnie od środków bezpieczeństwa, ktoś może mieć po prostu pecha ani że RPA może być niebezpieczne. Ja jedynie podkreślam, że te 16 milionów turystów rocznie nie spędzało wakacji nie wychodząc z hotelu, a jednak w większość wraca do domu bez traumy.

4. Postawcie na to, co sprawdzone

Niektórzy ludzie mają ogólnie dobre rozeznanie czyli są street smart, inni nie. To wynika z doświadczenia przy podróżowaniu, ale też cech osobowości. Dodatkowo na nowym terenie człowiek nie zawsze ma czas, żeby się rozeznać. Inne nowe czynniki w otoczeniu takie jak ekstremalna bieda, mogą też sprawić, że człowiek nie może polegać na swoim zwyczajnym kompasie.

Moim zdaniem na dwutygodniowe wakacje nie ma co się oszukiwać, że się ogarnie do końca co można robić, a czego nie. Zwłaszcza w dużych miastach warto postawić na popularne miejscówki turystyczne. Można do nich dojechać Uberem albo wynajętym samochodem. W Kapsztadzie, Johannesburgu i Durbanie są autobusy, które zapewniają transport do najlepszych atrakcji. Na pokładzie można sobie posłuchać na ich temat. Jest to świetna i super bezpieczna opcja dla tych, którym się nie chce wszystkiego planować.

Dobrą bazą wypadową są też hotele albo hostele czy backpackers. W takich miejscach bardzo często organizuje się różne wycieczki albo są informacje na temat tego, gdzie można je wykupić. Oczywiście jest też pełno agencji i biur turystycznych. To na co się zdecydować zależy od waszego budżetu. Ja bym sugerowała, żeby wycieczki organizować na miejscu. Nie wszystkie fajne opcje można znaleźć online.

5. Nie wyglądajcie jak turyści

Bywa, że ktoś komu zdarzy się coś złego wygląda jak turysta. No wiecie, o co chodzi… Skarpety do sandałów, lornetka, aparat 😀 Najlepiej jeszcze paszport w tylnej kieszeni. Nie do końca żartuję, bo sama kiedyś zatrzymałam samochód jak zobaczyłam tak ubranych młodych Niemców krzyczących “Hilfe, hilfe!” pod mostem. Uciekali przed kimś, kto gonił ich z nożem. Okolica była naprawdę szemrana i jeszcze szli o takiej godzinie, że nikogo w okolicy nie było poza obozującymi pod mostem ludźmi. Rękę bym sobie dała uciąć, że tak ubrani czy nie nigdy by nie poszli w taką okolicę na spacer u siebie…

Należy przede wszystkim zachować rozsądek i uważać, w RPA trochę bardziej niż w innych miejscach. Pewnie, że jeśli idziecie na Górę Stołową czy do jakiejś innej miejscówki turystycznej, możecie zabrać ze sobą lustrzankę. Tak samo idąc do drogiej restauracji możecie obwiesić się biżuterią. Jeśli jednak lubicie dużo chodzić czy pętać się po mieście, nie ma co się obnosić z tym, że warto was skroić. A już na pewno nie łaźcie tam, gdzie nie poszlibyście we własnym kraju.

Podsumowanie

Myślę, że najważniejszym przy podróżowaniu po RPA jest nie dać się zwariować. Ludzie tu żyją, turyści, biznesludzie, a nawet gwiazdy kina (!) przyjeżdzają w różnych celach… naprawdę można to bezpieczeństwo ogarnąć. Jeśli jesteście z tych ostrożnych lub lubicie mieć wszystko zorganizowanie to zainwestujcie w takie rozwiązanie i już zupełnie nie będzie się o co martwić.

Nawet jeśli ktoś bardzo lubi robić wszystko sam czy podróżować w dziwny sposób to niekoniecznie odradzałabym ten kierunek. Tomek Jakimiuk dla przykładu przejechał na hulajnodze całą Afrykę. W RPA również łapał stopa, czego ja bym nigdy nie zrobiła. No i co? I żyje i ma się dobrze. Wy może jednak nie próbujcie sprawdzać czy faktycznie może być tu niebezpiecznie, bo to się również może źle skończyć.

3 thoughts on “Bezpieczeństwo w RPA – wskazówki dla turystów

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s